16 czerwca 2013

PRZECIW POETOM


Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który kat nadążyć zdoła,
Z podpaleniem wszystkich stosów,
Z uciszeniem dźwięcznych głosów,
Z odrąbaniem hydrze głów,
Z zatrzymaniem pustych słów.

Mit to piękny, mit wspaniały,
Z zewnątrz cudny, wgłąb zmurszały,
Etos pracy, etos chłopa,
Głos poety grób wykopał.
Gdzie realia, gdzie marzenia,
Głód pieniądza, duch z kamienia.

Sąd nad sądem się osądził,
Sam się wielki z tronu strącił.
Bruk Szopena, pogrzeb Bema,
Słowa, słowa, wielka ściema.

Morholt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz